trudno
Pomijając fakt, że są wakacje, yhym! oficjalnie ogłaszam, że mam frisbującego psa! <3 Sucz jest dzielna, walczy o każdy krzywy naleśniki jaki pańcia jej zapoda. Przy overkach wymiata jak nigdy dotąd, pańcie duma rozpiera, gdy widzi myślącego psa, który sie składa!!!! A uwierzcie, że to było nie możliwe - droga przez męki. Nadal nie wiem jakie magiczne siły nam pomogły, ale dzieki! <3
oh ah!
Nawet backhand'y idą na przód! I to na dysk! :D
Frisbee takie fajne!
"Mamo ja to złapię!: :D |
Wracając do zaległości... 14-15 czerwca na Cytadeli odbyło się kolejne niesamowite wydarzenie, a mianowicie DCDC! Jak zwykle świetna organizacja, wszystko dopięte na ostatni guzik, przemiła atmosfera no i oczywiście możliwość spotkania z znajomymi, innymi psiarzami. W sobotę Sucz została w domu, ale nic nie straciła, gdyż podróżowała razem z moją rodzinką po lasach :)
Album z fotami - TUTAJ
W niedzielę natomiast Czarna razem ze mną mocno kibicowała finalistą!
W przerwach od kibicowania, pełnienia roli pluszaczka dla dzieci i gotowania się w upale, Sucz dzielnie pozowała do fotek! :)
fot. Marta Wierna <3 |
fot. Marta Wierna |
fot. Zosia Marek |
fot/ Zosia Marek |
fot. Zosia Marek |
fot. Zosia Marek |
Fastback'i - pomarańczowy, niebieski, 2 różowe
tak czarne są trzy, jeden pod niebieskim, trawa go zakryła :P |
Nasz ekwipunek mieści już 11 dysków (+ 1 trixe i 2 hero air) a w najbliższym czasie planujemy zakupić jeszcze fastback flex 10 czarne i 10 różowe :D Będzie się działo!
Teraz mam nadzieję posty będą normalnie się wstawiać, a ja nie zapomnę o blogger'owaniu.
Niedługo wstawię pozostałe posty w tym dwie recenzje! :)
Powracamy też do normalności pod dłuuugiej przerwie. Bierzemy się za rowerek (jeszcze kilogram!) Wyciągamy hopki, odpoczywamy na chwilę od frisbiaczy i nadal się OBIjamy ;)