29 maja 2013

Zaczynamy

... od nowa !
Postanowiłam znów zająć się blogiem (wszystkie posty usunięte, ale po dwóch dniach zachciało mi się na nowo), który głównie poświęcony jest Funny - suni rasy Czarny Terier Rosyjski (CTR) Będą się tu pojawiać nasze plany, osiągnięcia i relacje z życia czarnego potworka :)

Na samym początku podam powód ponownego pisania bloga.

Powodem jest oczywiście czarny stworek o imieniu Funny. Do mnie trafiła ** 2011r. i od tamtego czasu zaczęło się dla nas obu nowe życie.

Z początku chciałam mieć swojego pierwszego, wymarzonego, własnego psa kierowałam się głównie aby szczeniak był zdrowy i pochodził z dobrych rodziców.Chciałam również psa, z którym będę coś robić - zawsze najbardziej podobało mi się agility, ale marzyłam również o dog-frisbee, lecz z braku chęci do współpracy psa schowałam dysk i zajęłam się agi. Na samym początku wymagań znalazła się oczywiście - rasa. I jest ! Znalazłam rasę odpowiadającą mi, miał być to borderek, ale rodzice postawili na swoje i zadecydowali, że dostanę CTR :) Dziś nie żałuję tego, że przyszła do mnie właśnie ona, własnie Funny. Chętna do współpracy, lubi się szarpać, nie koniecznie ganiać za piłeczką, ale w niczym nam to nie przeszkadza, lubi żyć w ciągłym ruchu, uczyć się nowych sztuczek, zdobywać nowe doświadczenia i dodatkowo wizualnie odpowiadająca mi na 99 % :) Wiadomo - nikt nie jest idealny, ale każdy na swój sposób. Ale Funny mało brakuje do tego "ideału". 
Zrozumiałam po prostu, że muszę bardziej zwracać uwagę na metody i wybierać je odpowiednie do psa, oraz zadania. Najważniejsze jest nic nie robić na siłę i cieszyć się z najmniejszych sukcesów :D
Jak wspominałam Czarna ubóstwia sobie agility, to temu sportu poświęcam najwięcej uwagi, bo w tym sporcie najlepiej się bawimy, staram się nie nakładać na nią zbyt dużego stresu podczas treningów, oraz robić to jako zabawę.Od samego początku miała bardzo ładną technikę skoku, mogła skoczyć prosto, lub na ukos, jak tylko kazałam, nie musiałam nad nią pracować xp Ostatniego czasu popsuły nam się skręty i schodzenie z palisady/kładki - mamy nad czym pracować ;) Jednak osobiście bardzo podoba mi się jej przechodzenie przez slalom, oraz jej pełne zaangażowanie i chęci do współpracy. Już nie wspomnę, że zaczynając sport była strasznym leniem i przez pierwsze 3 treningi wałkowałyśmy to samo - czyli ruch na torze, a nie, że skaczemy ze stępa XD Bardzo szybko uczy się nowych sztuczek, przez co mogę urozmaicać nasze agilitowanie.
Amatorsko ćwiczymy obiednience. Tu raczej nie mamy się czym chwalić, no ale najgorsze za nami. Na pewno jest to miła odmiana od szarpaka, piłeczek i agility :)

4 komentarze:

  1. Cieszę się, że udaje Ci się tyle osiągąć z Fanny, szczególnie przy agi ;)

    Mam nadzieję, że pojawią się filmiki z przechodzeniem torku, sztuczkami i innymi różnościami ^o^

    Pozdrawiamy,
    ŁAPKA !

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak więc czekam na następne posty, właśnie, może jakieś filmiki z torów? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekamy na kolejne posty! ;)
    Pozdrawiam!

    foreverfandogs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń