Pewnie jak większość osób wie, gdy Funny przyszła do nas do domu ja miałam 6-7 lat. Co 6 letnie dziecko może wiedzieć o wyborze psa! Teriera wybierał mój tata, znalazł ogłoszenie o Czarnym Terierze Rosyjskim, który został, w hodowli w Łodzi, jako ostatni i czeka na nowego właściciela. Rasę znał od dawna, kilka przedstawicieli znał osobiście i miał przyjemność pobyć z nimi/popracować. Hodowla również była znana, znał ich właścicieli, którzy robili również sesje zdjęciowe. Zadzwonił i po pewnym czasie pojechaliśmy po Czarną. Braliśmy ją niestety jak miała już 6 miesięcy, ale to nie przeszkodziło w jej wychowaniu czy ukształtowaniu "pod siebie". Doskonale pamiętam pierwsze nasze spotkanie. Cała zadowolona pukam do domu razem z tatą. Po chwili ktoś otwiera wchodzę a tam leci na mnie mniejsza i większa kupa czarnych kłaków! <3 od razu dało się poznać kto tu jest szczeniorkiem, o dziwo cały dom biały aż dziwnie się czułam. Funny nie ustępowała mnie na krok, cały czas się cieszyła rozdawała buziaki na prawo i lewo, biegła tam i z powrotem i chciała abym ciągle ją głaskała. Ja powstrzymywałam się od śmiechu i padnięcia na ziemie :P Po ok. 30 min. tata zaczął wypisywać umowę i rozmawiać z Panią, a ja wyszłam na ogród z Michem. To było wspaniałe uczucie spacerowanie z tak cudownym psem, ciągle FUN, radość w oczach i miłość która była oferowana od pierwszego kroku w domu hodowczyni. Bardzo się cieszyłam! Nie dziwię się dlaczego nazywa się właśnie Funny - zabawny, Fun - zabawa. Dwa najbardziej opisujące ją słowa, nic dodać nic ująć!
<trochę się za bardzo rozpisałam o pierwszych spotkaniach, więc wracając do tematu.....>
Po tych 6 wspólnych latach mogę ją opisać o A do Z. Może i nie jest to pies, który będzie od rana do wieczora biegać za patykiem, uprawiać milion sportów czy być tak chętny do zabawy jak np. border. Ale..! Ja szukałam psa, który po prostu będzie! Będzie moim oczkiem w głowie, prywatnym trenerem, pocieszycielką, cieniem, prześladowczynią,
łapami podążającymi śladem moich stóp, obrońcą, nauczycielką,
moją radością, rodziną, motywacją, budzikiem, terapeutą, zrozumieniem, uczniem, towarzyszem.
Przyjacielem.
Nie zamieniłabym jej na żadnego innego psa, śmigającego po dekle w mgnieniu oka czy pokonującego torek jak torpeda. Jest ze mną zawsze! W najgorszych i najlepszych chwilach mojego życia,
cieszę się, że po prostu JEST!
Nie da się jej opisać... to niewykonalne... ciężko podjąć się tak trudnemu zadaniu...
Ten pies to najlepsze co mnie w życiu spotkało, po prostu!
Codziennie rano widząc jej uśmiechniętą minkę, jęzor na swojej twarzy,
piękne bursztynowo-brązowe oczy i merdający ogon...
chce się żyć!
Nie byłabym w stanie podziękować jej za te lata spędzone razem. Za jej niesamowity charakter, tak rodzinny i wspaniały, to z jaką dumą i gracja się porusza. Nie do opisania...
Nie jest to jakiś burek, który na wszystkich szczeka i mieszka na wsi..
to jest człowiek z którym możesz porozmawiać, wyżalić się,
znaleźć pocieszenie..
A w zamian oczekuje tylko... miłości!
Ona chce być z rodziną kiedy to tylko możliwe,
nie wytrzyma sekundy bez nas,
będzie cierpieć,
szlochać,
ale zawsze wie... że wrócimy choćby z końca świata nigdy jej nie opuścimy i ona nas też nie!
Ten pies ma tak niesamowitą osobowość, mogłabyś rzucić się pod pociąg... ale to niewykonalne..
bo ona chwyci się za nogawkę i nie puści choćby miała tak stać dniami i zapierać się łapami <3
W imieniu Sucz dziękujemy wszystkim za życzenia!
Tak więc odpowiadając na pytanie - "Czy Funny to mój wymarzony pies?" może i nie ma milionów pokładów energi, może i jest trudna do zrozumienia, nigdy nie będzie śmigać na torku czy łapać dekli z takim zapałem, to najwspanialszy pies jakiego mogłam sobie wymarzyć! Odpowiedzi oczywiście brzmi - TAK!
DZIĘKUJĘ CI, ŻE JESTEŚ MÓJ CZARNY SZCZĘŚLIWY NIEDŹWIADKU! ♥
"Jeśli ją zrozumiesz, zrozumiesz cały świat..."
"Jeśli ją zrozumiesz, zrozumiesz cały świat..."
Bardzo spodobał mi się ten post,fajnie to opisałaś a Funny z pewnością jest cudownym psem :).
OdpowiedzUsuńNa pewno też napiszę taki post.
Pozdrawiam :)
Cudna sunia, tworzycie wyjątkowy duet :)
OdpowiedzUsuńTu mogę się z Tb zgodzić z wielu psów jakie znam prócz Abi Funny jest doskonała, taka inna można by to ująć że jest orginalna, co prawda trudno ją zrozumieć na początku gdy przyszłam do Cb pierwszy raz wogóle jej nie rozumiałam a teraz z godziny na godzinę coraz więcej czasu z nią przebywam i powoli zaczynam ją rozumieć. Funny jest wyjątkowa i nie da się zaprzeczyć, mimo wielu akcji jakie nam razem z Abi wywineły KOCHAM JĄ <3
OdpowiedzUsuńFunny jest super! Fanie ujęłaś cały jej charakter ;) a raczej to, ze charakter nie jest najważnijeszy. Najważniejsze jest po prostu bycie razem!
OdpowiedzUsuńEj, jakby co, to w poznaniu na DCDC mogę tej kupie futra porobić trochę fot (jeśli się tam wybierasz)? :D
O jak miło! :D Bardzo chętnie, o ile się odnajdziemy w tym tłumie!
OdpowiedzUsuń